3# Kosmetyk z pazurkiem - pluszowy misio



1 grudnia - to właśnie dzisiaj zaczynamy odliczać do Świąt Bożego Narodzenia te magiczne 24 dni.. Pojawia się coraz więcej świątecznych ozdób, robimy wypieki, dania, staramy się by nasze domy wypełniła wyjątkowa atmosfera.. W tym roku także i ja na moim blogu chciałam stworzyć niecodzienny klimat i oddać atmosferę Świąt :)

Serię świątecznych zdobień zacznę od uroczego misia, na tle niesamowitego lakieru hybrydowego Orly gel fx Celebrity Spottnig jest to uroczy fiolet po brzegi wypełniony złocistymi drobinami, które świetnie nawołują zbliżające się święta i karnawał :) Lakier idealnie rozprowadza się na płytce, pozostawiając cienką, naturalną taflę. Jeszcze z żadną hybrydą nie udało mi się osiągnąć takiego naturalnego efektu jak właśnie z marką Orly! Niesamowita formuła lakierów! Polecam wypróbować-zakochacie się :)


Misiulka namalowałam ręcznie lakierami hybrydowymi :) jest to moje pierwsze zdobienie cienkim pędzelkiem przy pomocy hybryd w 100%, bo zawsze malowałam farbkami - powiem Wam że to całkiem fajna "zabawa". Po namalowaniu nie mogłam przestać się gapić na moje dzieło :)


Gwiazdeczki natomiast odbiłam ze świątecznej płytki z aliexpress, a na nich "pobawiłam" się jeszcze kolorową hybrydą żeby stworzyć wrażenie ręcznie malowanych wzorków. Całość wzorków pokryłam matowym topem i gotowe !!


Co do lakierów Orly z tej zimowej kolekcji warto wspomnieć, że mają cudownie żelkową konsystencję! Coś pięknego!

UŻYŁAM:
+ hybrydy kolorowe do stworzenia misia (trochę ich było ;p)

Kosmetyk jaki chciałam Wam dzisiaj przybliżyć to olej z nasion bawełny (klik). Pojemność to 50ml, marka Nacomi, buteleczka szklana z poręczną pompką. Ja używam go do pielęgnacji włosów, ale ma także wiele innych zastosowań. Nie jest to olejek zbyt popularny stąd pewnie większość z Was jeszcze nie miała go w dłoniach, ale zapewniam - warto. Moje włosy lubią się puszyć i niesfornie wywijać, mają tendencję do obciążenia różnymi ciężkimi olejami, jak dotąd ten olejek tylko mi pomógł w ich pielęgnacji, stosuję go zamiast serów silikonowych na końcówki, a przed myciem olejuję nim całe pasma. Jest bardzo wydajny, na moje cienkie włosy wystarczają 2 dozy olejku. Dobrze spłukuje się z włosów szamponami bez SLS.


To także idealny olejek dla cer wrażliwych, suchych z tendencją do zapychania, gdyż posiada lekką konsystencję i dobrze nawilża oraz wygładza skórę.


Miałyście może do czynienia z tym olejkiem ? Lubicie, a może macie jakieś inne ulubione oleje do skóry i włosów ? Z chęcią się dowiem!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz.

Pozdrawiam, Marlena.