Pudrowa orchidea






Pewnie nie wiecie, ale moimi ukochanymi kwiatami są orchidee. Bardzo długo próbowałam namalować sama te kwiaty, ale nie jest to najprostsza sprawa żeby narysować je tak jak w rzeczywistości wyglądają. . .


Przeglądając asortyment "stemplowy" na stronie BornPrettyStore  ujrzałam JĄ(klik) - płytkę z motywem idealnym! Jedyną wadą jest wielkość wzoru, gdyż jest ogromny i na mojej małej płytce mieści się niewiele :( ale poza tym - cud, miód <3 zakochałam się !


Płytka posiada też bardzo fajny wzór z flamingiem (jednak jest on olbrzymi), a poza tym śliczne liście, drobne kwiatuszki i koliberka, który wraz z orchideą jest na moich pazurkach.

Zdobienie wykonałam używając lakierów Semilac nr: 032 (pod kwiatuszki), 056 na który nałożyłam pacynką puder kameleon w celu sprawdzenia jak wygląda na jasnych kolorkach. Wniosek jest jeden - nie tak genialnie jak na czerni ! I chyba nie powrócę do tego pomysłu. Czerń + kameleon = mistrz! Na pazurkach wskazujących dodatkowo umieściłam kilka cyrkonii, które uwielbiam równie mocno jak orchidee :)




Lubicie takie zdobienia, zainspirowałam Was choć troszkę?
Dla mnie to magiczne kwiaty, warte uwagi!




19 komentarzy:

  1. Uwielbiam te kwiaty, chociaż długo uczyłam się ich 'obsługi' i kilka przez to zniszczyłam. Ale teraz mam już ich kilka i ładnie kwitną, więc jestem z nich dumna :)
    Piękne zdobienie zrobiłaś, takie rajskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdobienie :)
    Całość prezentuje się bardzo subtelnie i kobieco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten pazurek z ptakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o jak się złożyło, akurat dziś mam podobny kolorek i też perełki na jednym paznokciu,

    OdpowiedzUsuń
  5. Marleno, perfekcyjne zdobienie, nie możemy wyjść z podziwu! Czekamy na Twoje kolejne stylizacje :)

    W razie pytań - chętnie pomogę
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne!
    http://flarri.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie umiem uzywać tych stempli... jak Wy to robicie... :< melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy komentarz.

Pozdrawiam, Marlena.